Łosoś to ryba dobrze znana zarówno polskim przetwórcom, jak i konsumentom. Na polskim rynku obecny jest głównie łosoś hodowlany, jednak coraz częściej pojawia się także łosoś dziki, poławiany gospodarczo na dużą skalę. Co ważne, dzikie łososie z Pacyfiku w zdecydowanej większości (85 proc.) poławiane są przez rybaków spełniających rygorystyczne globalne wymogi środowiskowe, co potwierdzają uzyskane certyfikaty MSC.
Z grilla, smażony, wędzony, kawior, sushi, z puszki czy jako pasta to najbardziej znane sposoby podawania pysznej i zdrowej ryby – łososia. Łosoś jest rybą cenioną ze względu na smaczne mięso, dużą zawartość kwasów Omega oraz wielu innych wartościach odżywczych, a także ikrę, z której produkowany jest czerwony kawior.
W 2021 r. w Polsce konsumpcja łososia wyniosła 0,6 kg na osobę, przy całkowitym spożyciu 14 kg ryb na osobę[1]. W ostatnie dekadzie spożycie łososia przez Polaków w poszczególnych latach wahało się między 0,5 kg a 1 kg na osobę rocznie, a fluktuacja ta może wynikać z różnic w cenie oraz dostępności produktów na rynku.
Absolutny rekord, jeśli chodzi o spożycie łososi należy do… niedźwiedzi grizzly! Przedstawiciel tego gatunku potrafi zjeść nawet 70 kg łososia w jeden dzień[2].
Jednak także wśród Homo sapiens łosoś jest coraz popularniejszą rybą. Przykładem mogą być tutaj nasi zachodni sąsiedzi. W Niemczech, gdzie całkowite spożycie ryb i owoców morza per capita jest porównywalne z Polską, to właśnie łosoś jest najczęściej spożywaną rybą – ponad 17% całkowitego spożycia ryb i owoców morza[3].
Otwartym pytaniem pozostaje, czy dzikiego łososia pokochają także Polacy.
Czego oczekują polscy konsumenci?
Według badania przeprowadzonego przez agencję badawczą ARC Rynek i Opinia w maju 2022 r.[4] niemal trzy czwarte Polaków (dokładnie 73%) deklaruje, że kupuje łososia lub produkty z łososia. Odsetek jest najwyższy wśród osób w wieku 45-65 lat (80%), a najniższy wśród osób poniżej 25 roku życia (54%).
Pytani o to jakiego łososia jadają najczęściej, więcej konsumentów wskazuje łososia hodowlanego niż dzikiego (29% w porównaniu do 13%). Kolejnych 16% osób deklaruje, że tak samo często jada łososia dzikiego co hodowlanego, a aż 42% nie wie, jakiego łososia spożywa.
Faktyczne zachowania konsumenckie nie idą w parze z preferencjami. Kupujący łososia zapytani o to, czy woleliby kupować łososia dzikiego czy hodowlanego – niezależnie od jego dostępności oraz ceny – chętniej kupowaliby łososia dzikiego (46%) niż hodowlanego (20%).
Łosoś dziki byłby preferowany głównie ze względu na to, że jest postrzegany jako zdrowszy (34% respondentów, którzy woleliby kupować łososia dzikiego) oraz smaczniejszy (20%).
Jak odróżnić łososia dzikiego od hodowlanego?
Dziki łosoś występuje w wodach północnego Pacyfiku oraz północnego Atlantyku, w tym również w Morzu Bałtyckim.
Północny Atlantyk zamieszkiwany jest przez gatunek Salmo salar. Niestety z powodu zapór i tam na rzekach, degradacji naturalnych siedlisk i zanieczyszczeń, wędrówki rozrodcze łososi atlantyckich zostały bardzo ograniczone, przez co drastycznie zmniejszyła się populacja dzikich łososi atlantyckich. Dlatego też łosoś atlantycki dostępny w sklepach to głównie łosoś hodowlany pochodzący z farm w Chile, Norwegii, Kanadzie, Szkocji[5], a także Polski (tzw. łosoś jurajski[6]).
Najczęściej łososie dzikie w polskich sklepach występują pod nazwą „pacyficzny” czy „alaskański”.
Gwarantem odróżnienia ryby złowionej w naturalnym środowisku od tej z hodowli są wiarygodne certyfikaty niezależnych organizacji. Niebieski certyfikat MSC na opakowaniu daje nam pewność, że jest to łosoś dziki ze zrównoważonych połowów, spełniających Standard Zrównoważonego Rybołówstwa MSC. Z kolei zielony znak ASC zawsze oznacza łososia hodowlanego, pochodzącego z odpowiedzialnych hodowli, które spełniają globalne wymogi ustanowione przez Aquacultre Stewrdship Council.
– Obszary, na których działają rybołówstwa łososi pacyficznych, to miejsca, gdzie rybołówstwo stanowi bardzo ważny element gospodarki, a połowy prowadzi się tam do wieków. To dzięki temu społeczności rybackie wiedzą jak ważne jest odpowiednie zarządzanie połowami, tak aby ryb nie zabrakło dla przyszłych pokoleń. Ta świadomość przekłada się na to, że większość stad łososi na Pacyfiku jest w dobrej kondycji, a aż 25 rybołówstw pozytywnie przeszło proces oceny i uzyskało certyfikat MSC – podkreśla dr Marta Potocka, Fisheries and Commercial Manager w Marine Stewardship Council.
– Wybierając łososia oznaczonego niebieskim znakiem MSC podczas codziennych zakupów, wspieramy tych rybaków, którzy wykonują ciągłą pracę, by łowić w sposób odpowiedzialny, z poszanowaniem naszego środowiska. W ten sposób zachęcamy również kolejnych sprzedawców, by zaopatrywali się u certyfikowanych dostawców, a to z kolei skłania więcej rybaków do przystąpienia do programu MSC. Pamiętajmy, że każdy z nas ma wpływ na to co dzieję się w morzach i oceanach – dodaje dr Potocka.
Czy dzikiego łososia znajdziemy w polskich sklepach?
Jak wynika z badań przeprowadzonych na początku 2022 r. na zlecenie MSC[7], w polskich sklepach dostępnych było 49 różnych produktów spożywczych z dzikiego łososia. Wśród nich 34% stanowiły produkty mrożone, 32% kawior i pasty rybne, 26% produkty chłodzone (w tym wędzone), a pozostałe to gotowe dania mrożone, a także dania dla dzieci. Prawie 40% wszystkich produktów z dzikiego łososia posiadało certyfikat MSC.
Jeśli chodzi o marki własne sieci handlowych zdecydowanym liderem sprzedaży dzikiego łososia z certyfikatem MSC jest sieć Lidl, w której rocznie sprzedaje się największą ilość dzikiego łososia MSC w Polsce. Wśród marek producenckich można znaleźć produkty z dzikiego łososia z certyfikatem MSC od takich producentów jak: FRoSTA, Abramczyk, Suempol czy Arctic Fish.
Raport MSC „Co wiemy o dzikim łososiu?”
W związku z rosnącym zainteresowaniem producentów i sieci handlowych certyfikowanym dzikim łososiem, w lipcu br. organizacja pozarządowa MSC przygotowała raport „Co wiemy o dzikim łososiu?”, w którym przedstawione zostały najważniejsze informacje o połowach oraz rynku łososi w Polsce i na świecie.
Raport przedstawia wyniki badania weryfikującego dostępność produktów konsumenckich z dzikiego łososia w polskich sklepach oraz badania opinii konsumentów na temat łososia dzikiego i hodowlanego. Wzbogacony został także o informacje na temat różnorodności gatunkowej łososi, analizę certyfikowanych rybołówstw w Programie MSC oraz ciekawostki biologiczne na temat tych gatunków.
Więcej informacji o dzikim łososiu TUTAJ.
[1] Opracowanie IERIGŻ-PIB na podstawie danych MF.
[2] Van Daele et al., 2013. Salmon consumption by Kodiak brown bears (Ursus arctos middendorffi) with ecosystem management implications. Canadian Journal of Zoology. 91(3): 164-174.
[3] https://www.fischinfo.de/images/broschueren/pdf/FIZ_DF_2021.pdf
[4] Badanie przeprowadzone metodą CAWI od 18.05 do 25.05.2022 r. na próbie całkowitej 1006 osób, z których 733 to osoby kupujące łososia. Struktura próby całkowitej reprezentatywna dla populacji osób w wieku 18-65 pod względem płci, wieku, wykształcenia, wielkości miejscowości zamieszkania i regionu.
[5] https://globalsalmoninitiative.org/en/about-salmon-farming/
[6] ttps://www.lososjurajski.pl/
[7] W badaniu uwzględniono tylko produkty pakowane, przeznaczone do konsumpcji przez człowieka. Badanie przeprowadzono w okresie luty-marzec 2022 w 17 sieciach handlowych – Auchan, Aldi, Biedronka, Carrefour, E.Leclerc, Eurospar, Frisco, IKEA, Intermarche, Kaufland, Lidl, Makro, Netto, Organic, Selgros, Stokrotka, Żabka na terenie województwa mazowieckiego.