Dziś obchodzimy Światowy Dzień Ochrony Morza Bałtyckiego. Z tej okazji organizacja pozarządowa MSC przypomina, że 35,4% światowych stad ryb jest przełowionych, a ponad 1,5 tysiąca morskich gatunków jest zagrożonych wyginięciem. Kluczową rolę w zachowaniu żywych zasobów mórz i oceanów pełnią rybołówstwa działające w sposób zrównoważony.
W 1997 roku Komisja Helsińska ustanowiła datę 22 marca Światowym Dniem Ochrony Morza Bałtyckiego. Chciała w ten sposób zwrócić uwagę społeczeństwa na problemy związane z ochroną Bałtyku i podkreślić, że każdy z nas może się przyczynić do poprawy jego kondycji.
Niezwykle ważną rolę w zachowaniu bioróżnorodności morskiej odgrywają rybacy oraz ich działania na rzecz zrównoważonego prowadzenia połowów. Jednak każdy z nas bez względu na miejsce zamieszkania może przyczynić się do ochrony Bałtyku oraz wszystkich mórz i oceanów.
Problem przełowienia
Obok zmiany klimatu i zanieczyszczenia, jednym z głównych zagrożeń, przed jakimi stoją morza i oceany, są nieodpowiedzialne, rabunkowe połowy. To przede wszystkim poławianie ryb poza ustalone limity, niszczenie podmorskich siedlisk oraz przyłów innych zwierząt takich jak morskie ssaki czy ptaki.
Według FAO problem przełowienia dotyczy obecnie już 35,4% światowych stad ryb, a Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (IUCN) wskazuje, że 1550 z 17903 morskich gatunków jest zagrożonych wyginięciem[1]. Nieodpowiedzialne działania zagrażają nie tylko morskim ekosystemom i ich mieszkańcom, ale także milionom ludzi, których byt zależy od rybołówstwa.
Sytuacja jest poważna, co potwierdzają podpisane w ostatnim czasie międzynarodowe porozumienia Global Biodiversity Framework oraz Traktat o ochronie bioróżnorodności na wodach międzynarodowych, wskazujące kroki jakie musimy podjąć aby chronić morskie ekosystemy i bioróżnorodność.
Rola rybaków
Istotną rolę w walce z utratą morskiej bioróżnorodności pełnią rybacy prowadzący swoją działalność w sposób odpowiedzialny, zgodny z najnowszą wiedzą naukową. Dzięki dostosowaniu presji połowowej do kondycji danego stada oraz panujących warunków, rybacy ci zapewniają, że w środowisku pozostaje tyle ryb, aby utrzymać liczebność stada na odpowiednim poziomie. Zrównoważone połowy nie zaburzają naturalnej równowagi ekosystemu i pomagają chronić inne zwierzęta (np. foki i morświny) oraz siedliska morskie. Rybołówstwa prowadzące połowy zgodnie z najbardziej rygorystycznymi wymogami środowiskowymi, mogą otrzymać certyfikat zgodności ze Standardem Zrównoważonego Rybołówstwa MSC.
Otrzymanie certyfikatu nie oznacza, że rybołówstwa przestają inwestować w dalszy zrównoważony rozwój. Większość rybołówstw wraz z uzyskaniem pozytywnej oceny otrzymuje listę warunków, które musi spełnić by utrzymać certyfikat. Na corocznych audytach sprawdzających, rybołówstwa muszą wykazać, że wdrożone zostały ustalone wcześniej rozwiązania usprawniające połowy.
W ciągu ostatnich 3 lat certyfikowane rybołówstwa MSC wprowadziły 418 usprawnień na rzecz gatunków zagrożonych i podlegających ochronie, redukcji przyłowu, ochrony siedlisk czy wdrożenia strategii połowowych. Przykładem odpowiedzialnych praktyk jest dostosowanie narzędzi połowowych przez rybołówstwa tuńczyka białego i żółtopłetwego z Fidżi, by zmniejszyć interakcję z rekinami i żółwiami morskimi. Z kolei rybołówstwo krewetki z Oregonu i Waszyngtonu, umieszcza na linach nośnych sieci światła LED, co pozwoliło ograniczyć przyłów ryb z gatunku eulachon o 80-90%. W ramach projektu finansowanego przez fundusz MSC Ocean Stewardship Fund, kanadyjskie rybołówstwo halibuta grenlandzkiego wraz z University of Windsor przeprowadziło badania interakcji rybołówstwa z rekinami grenlandzkimi.
Obecnie w Programie MSC uczestniczy 628 rybołówstw z całego świata, co stanowi 19% wszystkich światowych połowów dziko żyjących ryb i owoców morza. Jak pokazują badania, stada na których połowy prowadzą rybołówstwa posiadające certyfikat MSC, znajdują się w lepszej kondycji niż stada poławiane przez niecertyfikowane rybołówstwa.
Ty też możesz chronić ekosystemy morskie!
Każdy z nas, bez względu na miejsce zamieszkania, może przyczynić się do ochrony Bałtyku i wszystkich ekosystemów morskich. Ogromne znaczenie mają nawet najmniejsze działania, które staną się codzienną rutyną każdego z nas. Co możemy zrobić? Wystarczy ograniczyć ilość zużywanego plastiku, środki chemiczne zastąpić preparatami naturalnego pochodzenia, odpowiednio segregować śmieci, a podczas codziennych zakupów wybierać ryby i owoce morza z wiarygodnym oznakowaniem ekologicznym, takim jak certyfikat zrównoważonego rybołówstwa MSC.
Niebieski certyfikat MSC gwarantuje, że ryby i owoce morza pochodzą ze zrównoważonych, certyfikowanych połowów. Dzięki niemu możemy w prosty sposób wspierać odpowiedzialnych rybaków, którzy codziennie wykonują ogromną pracę, by prowadzić połowy zgodnie z najbardziej rygorystycznymi wymogami środowiskowymi, a nasze decyzje o wyborze certyfikowanych produktów stanowią zachętę dla kolejnych rybołówstw, by wprowadzać pozytywne zmiany w morzach i oceanach.
[1] https://icriforum.org/iucn-red-list-human-activity-devastating-corals/