Coraz więcej Polaków decyduje się na posiadanie psa lub kota. Szacuje się, że obecnie mieszka z nami prawie 8 mln psów i ponad 6 mln kotów[1]. Nie ma wątpliwości – Polacy kochają zwierzęta. 4 X w Światowy Dzień Zwierząt organizacja pozarządowa MSC przypomina, że wybór karmy dla naszych czworonożnych przyjaciół, może wpływać także na los zwierząt ukrytych pod powierzchnią wody. Dlatego kupując karmy z dodatkiem ryb, należy na opakowaniu szukać niebieskiego certyfikatu MSC, dzięki czemu pomagamy chronić morza i oceany.
– Fakty są następujące – mówi Anna Dębicka, Dyrektor Programu MSC w Polsce i Europie Centralnej – Polacy mają coraz więcej zwierząt domowych, coraz częściej wybierają dla nich gotowe karmy i zwracają coraz większą uwagę na skład tych produktów. Rocznie na karmy dla zwierząt w Polsce wydaje się prawie 2,5 mld złotych. Ważne jest, abyśmy jako konsumenci zwracali także uwagę na to, skąd pochodzą składniki w karmach dla naszych zwierząt. Gdy mówimy o karmach rybnych, warto szukać na opakowaniu niebieskiego znaku MSC, który gwarantuje, że ryby i owoce morza pochodzą ze zrównoważonych, przyjaznych środowisku połowów. Pamiętajmy – nasze codzienne, odpowiedzialne wybory mogą mieć pozytywny wpływ na stan mórz i oceanów oraz ich mieszkańców.
Sytuacja jest poważna. Z roku na rok coraz więcej światowych zasobów ryb jest przełowionych, problem ten dotyczy już ponad 33% stad ryb, a odsetek ten jest ponad trzy razy wyższy niż jeszcze w połowie lat 70-tych[2]. Co zrobić, aby w przyszłości nie zbrakło ryb dla nas i dla naszych podopiecznych? Rozwiązaniem jest wybór ryb i produktów rybnych z certyfikatem zrównoważonego rybołówstwa MSC. Zrównoważone połowy to takie, które w mniejszym stopniu wpływają na ekosystem morski i nie zaburzają jego równowagi, pozostawiając więcej ryb oraz nie zagrażając innym zwierzętom morskim, takim jak ptaki czy ssaki morskie.
– Udział karm z zawartością certyfikowanych ryb MSC w rynku karm dla zwierząt rośnie w bardzo szybkim tempie. W ciągu ostatnich 3 lat na świecie liczba tych produktów wzrosła trzykrotnie, a w Polsce zanotowaliśmy aż pięciokrotny wzrost. Jednak wciąż stanowi to tylko niewielki odsetek oferowanych karm. Jako konsumenci powinniśmy zwracać uwagę, czy karma rybna, którą wybieramy dla naszego psa czy kota, ma certyfikat MSC, a jeśli go nie posiada, warto kierować pytania do producentów. Nasz głos i nasze wybory mają znaczenie! – dodaje Dębicka z MSC.
Jesteśmy już 4. państwem w Europie, jeśli chodzi o liczbę posiadanych psów i 5. jeśli chodzi o liczbę posiadanych kotów. Już niemal 1/2 (42%) gospodarstw domowych w Polsce posiada psa i aż 1/3 (32%) kota[3]. Traktujemy nasze zwierzęta jak członków rodziny i szukamy dla nich jak najlepszego pożywienia, kierując się podobnymi pobudkami jak w przypadku kupna jedzenia dla nas samych. Zwracamy coraz większą uwagę na skład i pochodzenie poszczególnych składników, coraz częściej wybierając dla naszych psów i kotów gotowe, zbilansowane karmy. Jako konsumenci stajemy się coraz bardziej wymagający i świadomi, dlatego też producenci karm dokładają większych starań i proponują produkty lepszej jakości, często również jako produkty bio czy premium.
Dynamiczny rozwój rynku karm dla zwierząt, sprawia, że nasze wybory zakupowe mają także coraz większe znaczenie dla środowiska. Jako konsumenci powinniśmy zwracać uwagę na pochodzenie składników i zawsze wybierać odpowiedzialnie z poszanowaniem przyrody i zwierząt. Karmy zawierające certyfikowane ryby dają gwarancję, że ryby te pochodzą ze zrównoważonych, dobrze zarządzanych rybołówstw. Obecnie na polskim rynku dostępnych jest już ponad 50 produktów dla zwierząt z niebieskim certyfikatem MSC. Dzięki nim nie tylko dajemy naszym pupilom gotowe, pełnowartościowe, dobrze zbilansowane posiłki, ale również dbamy o żywe zasoby mórz i oceanów, tak aby zapewnić dostęp do ryb i owoców morza w przyszłości.
Więcej informacji na temat karm dla zwierząt z certyfikatem MSC można znaleźć TUTAJ.
[2] Raport FAO „The State of World Fisheries and Aquaculture 2018”, http://www.fao.org/3/i9540en/I9540EN.pdf